Zgadzam się z Garrym, też tak uważam.
Wojas zebrania wiejskie musi sobie obstawić gwardią zaufanych strażaków lub KGW, którzy "na sygnał" zaczną buczeć, ryczeć, wyć, krzyczeć, żeby zagłuszyć.
A to często musi się zdarzać zapewne, bo przecież wszyscy wiemy, że Wojas jest cienki merytorycznie i przegrywa dyskusje na argumenty
Garry - 10 years ago
Tak sobie myślę, że Pan Wojas będzie namawiał swoich zwolenników, aby wysyłali głos na "nie". Będzie mógł wtedy powiedzieć coś w stylu: "przecież to nie ja, to społeczeństwo".
Oczywiście, że do debaty powinno dojść, tylko, że Pan Wojas jest tak słaby merytorycznie w porównaniu do ewentualnych konkurentów, że zrobi wszystko, aby do niej nie doszło
Ed - 10 years ago
Powinno, powinno - ale nie sądzę aby Wojas się odważył
Zgadzam się z Garrym, też tak uważam.
Wojas zebrania wiejskie musi sobie obstawić gwardią zaufanych strażaków lub KGW, którzy "na sygnał" zaczną buczeć, ryczeć, wyć, krzyczeć, żeby zagłuszyć.
A to często musi się zdarzać zapewne, bo przecież wszyscy wiemy, że Wojas jest cienki merytorycznie i przegrywa dyskusje na argumenty
Tak sobie myślę, że Pan Wojas będzie namawiał swoich zwolenników, aby wysyłali głos na "nie". Będzie mógł wtedy powiedzieć coś w stylu: "przecież to nie ja, to społeczeństwo".
Oczywiście, że do debaty powinno dojść, tylko, że Pan Wojas jest tak słaby merytorycznie w porównaniu do ewentualnych konkurentów, że zrobi wszystko, aby do niej nie doszło
Powinno, powinno - ale nie sądzę aby Wojas się odważył